Historie

» Pokaż wszystko     «Przegl. «1 ... 78 79 80 81 82 83 84 85 86 ... 100» Dalej»     » Pokaz slajdów

Potocki Alfred Antoni - ostatni ordynat łańcucki.




Źródło: http://ipsb.nina.gov.pl/a/biografia/alfred-antoni-potocki

Potocki Alfred Antoni (1886–1958), ostatni ordynat łańcucki. Ur. 14 VI w Łańcucie, był wnukiem Alfreda, namiestnika Galicji (zob.), synem Romana (16 XII 1851–24 IX 1915) i drugiej jego żony Elżbiety z Radziwiłłów (1 X 1861–1950), bratankiem Józefa (zob.), bratem Jerzego (zob.), bratem stryjecznym Józefa, dyplomaty (zob.). Ojciec Potockiego był trzecim ordynatem łańcuckim, posiadał dziedziczne dobra podlwowskie, dobra pomorzańskie (które otrzymał za pierwszą żoną Izabelą z Potockich, zmarłą w r. 1883) oraz rozległy klucz uładowiecki w pow. winnickim (gub. Podolska); dobra galicyjskie obejmowały 104 majątki o łącznej powierzchni ok. 50 000 ha (drugie co do wielkości latyfundium w Galicji). Miał także kopalnię węgła w Glińsku (pow. żółkiewski) i w Potyliczach (pow. rawski), dwie cegielnie w Łańcucie, cztery gorzelnie oraz wytwórnie rumu i likierów. Był posłem do Sejmu Krajowego, posłem do Rady Państwa, a od r. 1890 członkiem dziedzicznym austriackiej Izby Panów. Wspólnie z drugą (od r. 1885) żoną Elżbietą (znaną w kręgach arystokratycznych jako "Betka") podjęli wieloletnią przebudowę zamku łańcuckiego i w jej rezultacie stworzyli, przy całkowitym zachowaniu historycznej wartości rezydencji, wygodną siedzibę. Wzbogacili także liczne kolekcje nowymi zakupami. Przyjmowali w Łańcucie najwyższe osobistości dworu wiedeńskiego, m. in. bawił tam kilkakrotnie z okazji polowań arcyksiążę Franciszek Ferdynand z żoną.
Potocki uczył się początkowo w domu, potem studiował w Wiedniu, we Lwowie (prawo) i w Oksfordzie. Podróżował po całym świecie, polował w Afryce. Po śmierci ojca w r. 1915 objął administrację otrzymanych w testamencie dóbr ziemskich podlwowskich i przemysłowych w Galicji oraz majorat łańcucki jako czwarty ordynat. Został w r. 1917 dziedzicznym członkiem Izby Panów. W r. 1918 obrano go prezesem krakowskiej "Resursy". W okresie Konferencji Pokojowej 1919 r. Potocki przebywał w Paryżu - wedle jego wspomnień - jako "reprezentant" konserwatystów galicyjskich. Miał też starać się, by rządy koalicyjne wywarły na polski rząd i sejm nacisk w kierunku rezygnacji z reformy rolnej lub jej złagodzenia pod groźbą niezałatwienia przez państwa Ententy żywotnych spraw Polski; akcja ta była utrzymana w ścisłej tajemnicy (wiadomość o niej pochodzi z niedrukowanych "Dzienników" Jana Mycielskiego, o czym pisze S. Rudnicki w książce "Działalność polityczna polskich konserwatystów 1918–1926", Wr. 1981).

Daleki kuzyn Mikołaj Potocki, który zmarł bezpotomnie w r. 1921 w Paryżu, zapisał Potockiemu swoją ogromną fortunę. Wkrótce Potocki wszedł w posiadanie spadku i stał się niezmiernie bogatym człowiekiem. Skupił w swych rękach znaczne kapitały, miał udziały lub prowadził interesy m. in. ze śląskimi kopalniami węgla, z towarzystwami naftowymi oraz różne transakcje handlowe i bankowe. Uczestniczył we władzach wielu (np. w r. 1928 – jedenastu) spółek akcyjnych, m. in. był członkiem rad nadzorczych firm: "Premier" Polska Naftowa Spółka Akcyjna we Lwowie, "Petrolea" Tow. Akc. dla Przemysłu Oleju Skalnego we Lwowie, Polskie związkowe Rafinerie Olejów Skalnych S - ka Akc., wieloletnim prezesem Dobrzechowskich Zakładów Ceramicznych Sp. Akc., a przez jakiś czas prezesem Rady Nadzorczej Górnośląskich Hut: Królewska i Laura; był też prezesem Rady Nadzorczej Tow. Akcyjnego dla Przemysłu Spirytusowego w Podzwierzyńcu pod Łańcutem. Dbał o rozwój i modernizację kultury rolnej w swoich dobrach. Jednakże poprzez zarząd i oficjalistów ordynacji odciął się od pogrążonej w trudnych warunkach wsi łańcuckiej. W latach trzydziestych wybuchały w ordynacji liczne strajki. W 1933 roku 12 000 chłopów zorganizowało "marsz na Łańcut" rozpędzony przez wojsko i policję. Jako ordynat łańcucki przeprowadzał Potocki jedynie pewne inwestycje na terenie zamku oraz konieczne prace konserwatorskie. Zbiory łańcuckie wzbogaciły się o cenne dzieła sztuki (m. in. obrazy, tkaniny) po zmarłym Mikołaju, sam zaś Potocki kupował obrazy wybitnych współczesnych malarzy polskich. W mieście Łańcucie, które zresztą w okresie międzywojennym znacznie podupadło, dokonywał niewielkich inwestycji, np. wybudował nową stację kolejową, wyposażył przychodnię przeciwgruźliczą (otwartą w r. 1927).

Potocki prowadził życie na stopie niemal monarszej, otaczając się ceremoniałem. Mimo swego ogromnego majątku (np. wedle własnych wspomnień jego dochód roczny w r. 1937 wzrósł do ponad 250 000 dolarów) zaciągał długi. Rokrocznie wyjeżdżał za granicę. W latach 1924–5 odbył nadzwyczaj kosztowną podróż myśliwską do Sudanu i długów związanych z safari nie spłacił do wybuchu drugiej wojny światowej. W zamku łańcuckim zjeżdżała się często i licznie międzynarodowa arystokracja, gościły głowy koronowane, prezydent Ignacy Mościcki, polscy ministrowie i wyżsi urzędnicy Min. Spraw Zagranicznych, dostojnicy z państw obcych (niekiedy przyjmowani tam na prośbę min. Józefa Becka). Potocki znał wiele wysoko postawionych osobistości "od cesarza Karola Habsburga po Churchilla", byli wśród nich "Briand i marszałek Mannerheim, ambasador Jules Cambon i lord Curzon, Ribbentrop i księżna Kentu, cały dwór hiszpański… Ze wszystkimi był na stopie salonowej poufałości" (pisała na marginesie pamiętników Potockiego Z. Kozarynowa). W czasie drugiej wojny światowej w zamku łańcuckim mieszkali wyżsi oficerowie Wehrmachtu ze swymi sztabami. Podobno Berlin proponował Potockiemu współpracę polityczną, lecz ten odmówił (J. Drohojowski). W r. 1944, wraz z odwrotem armii niemieckiej, Potocki wyjechał razem z matką do Wiednia, wywożąc za zezwoleniem władz niemieckich kilkaset skrzyń zawierających najcenniejszą część zbiorów z zamku. Z Wiednia przeniósł się w r. 1945 do księstwa Liechtenstein. Przebywał też w Szwajcarii Francji, Hiszpanii. Wiele spośród wywiezionych zbiorów trafiło do różnych prywatnych kolekcji europejskich i amerykańskich, gdyż za granicą Potocki nie zaprzestał wystawnego trybu życia. W r. 1955 został kawalerem maltańskim. Potocki zmarł 30 III 1958 w Genewie. Był odznaczony Orderem Polonia Restituta, Złotym Krzyżem Zasługi (1937) i obdarzony (1938) honorowym członkostwem "Sokoła". Od roku 1956 był żonaty z Izabelą z Jodko-Narkiewiczów, 1. v. Albertową Sidney (1914–1972), która wydała wspomnienia Potockiego pt. The Master of Lancut. The memoirs of Count Alfred Potocki (London 1959, także po francusku pt. Châtelain en Pologne…, Paris 1961).
Potocki nie pozostawił potomstwa.  


» Pokaż wszystko     «Przegl. «1 ... 78 79 80 81 82 83 84 85 86 ... 100» Dalej»     » Pokaz slajdów